Jak spakować bagaż podręczny
Dzięki tanim biletom lotniczym podróżowanie do dalekich krajów stało się dostępne także dla mniej zamożnych osób. Niskie koszty kończą się jednak, gdy nie potrafimy spakować się tylko w bagaż podręczny. Dlatego w podróży staram ograniczać się do minimum.
Zastanawiasz się jak ograniczyć ilość bagażu? Nie masz zamiaru wykupywać dodatkowych opcji przewozu? A może rozważasz jak zapakować wszystko co niezbędne do niewielkiego plecaka? Jeśli te pytania dotyczą właśnie Ciebie, przeczytaj ten artykuł do samego końca.
Wymiary
Warto zdać sobie sprawę z tego, że tanie linie zarabiają głównie na sprzedaży usług dodatkowych, do których zalicza się możliwość zabrania na pokład większego bagażu. Dlatego właśnie warto nauczyć się pakować w niewielki plecak lub walizkę. Jeśli dobrze przemyślimy proces pakowania, okaże się, że nawet na wielodniowe wyprawy nie trzeba zabierać całej szafy.
Po różnych zmianach w regulaminach w końcu osiągnęliśmy względną stabilność. Niestety jest pewien kłopot. Każda linia lotnicza posiada nieco inne wymiary bagażu podręcznego. Nie można zatem zakładać, że jeżeli bagaż spełnia standardy Wizzaira, tak samo będzie w przypadku Ryanaira. Pozytywem jest to, że wymiary są do siebie dość podobne. Przykładowo wymogi przedstawione na Ryanair to 40 cm x 20 cm x 25cm. Na stronie Wizzair znajdziemy informację, że wynoszą 40 cm x 30 cm x 20 cm.
W przypadku wyboru pomiędzy walizką, a plecakiem, zdecydowanie bardziej warto postawić na ten drugi. Dlaczego? Jeśli plecak nieznacznie przekracza wielkość, jesteśmy w stanie nieco go upchnąć i dopasować do odpowiednich rozmiarów. W przypadku walizki z twardą obudową taki manewr jest niemożliwy do wykonania.
Mój podstawowy zestaw
Pakowanie musi być przemyślane. Czy naprawdę potrzebujemy brać po sztuce każdej części garderoby na każdy dzień? Może warto wziąć szybkoschnącą odzież i na bieżąco ją prać? Albo czy koniecznie trzeba mieć ze sobą cały zestaw kosmetyków? Uważam, że dobry plan pozwoli ograniczyć liczbę zabranych rzeczy nawet o połowę. Podczas mojej ostatniej 1,5 tygodniowej podróży do Hiszpanii i Andory, znakomicie sprawdził się zestaw plecak + nerka biodrowa.
Plecak to wojskowy Mil-Tec Assault Small Pack. Wygodny, posiadający wiele kieszeni i przegródek pozwalających wszystko dobrze zorganizować. Nerka to The North Face Terra o pojemności 3l, do której włożyłem rzeczy, które trudno było dopchnąć do plecaka. Na lotnisko nikt nie przyczepił się do tego „dodatku”. Dobrym pomysłem jest zapakowanie do większego plecaka, małego, materiałowego worka na sznurkach, który na miejscu będzie służył podczas całodziennych wędrówek.
Ubrania
Warto ograniczyć liczbę zabieranych ubrań. Dzisiejszy rynek turystyczny i sportowy oferuje szeroką gamę odzieży z lekkich i szybkoschnących materiałów. Wystarczy wieczorem zrobić małe pranko, żeby następnego dnia rano były suche. Okazuje się, że zamiast walizki rzeczy, wystarczą nam po 3-4 sztuki każdej części garderoby na zmianę. Podobnie z ręcznikiem. Co prawda hotele mają w pokojach swoje ręczniki, ale w hotstelach i miejscach o mniejszym standardzie bywa różnie. Dlatego w zestawie każdego podróżnika powinien znaleźć się szybkoschnący, lekki i zajmujący po złożeniu niewiele miejsca ręcznik.
Spodnie. Warto wybrać takie, które posiadają więcej kieszeni do których swobodnie można upchnąć mniejsze przedmioty. Owszem, kiedy te kieszenie są wyładowane, wyglądamy trochę jak komandos, ale za to oszczędzimy nieco cennego miejsca w plecaku.
Ważna sprawa. Zanim wejdziemy do samolotu dobrze założyć na siebie rzeczy najgrubsze i zajmujące najwięcej miejsca. Taki ubiór bardzo ogranicza miejsce.
Kosmetyki i leki
Zestaw kosmetyków również ograniczam do minimum. Cóż, nie jest to trudne, ponieważ na co dzień również korzystam z niewielkiej ilości. Podczas podróży jest to: mała pasta do zębów (50ml), szczoteczka, żel pod prysznic (100ml) plus maszynka do golenia. To naprawdę wystarcza. Przynajmniej jeśli chodzi o chłopaka. W przypadku kobiet pewnie tak lekko nie będzie…
Leki to kwestia indywidualna. Ja zabieram coś na problemy z układem trawiennym, które mogą się pojawić w przypadku obcego jedzenia. Do tego jakieś leki przeciwzapalne i na zbicie temperatury, elektrolity, plastry na otarcia i maść na kontuzje, ponieważ wyjazdy często łącze ze startami w zawodach lub górskimi wędrówkami. Poza elektrolitami z reszty rzadko korzystam.
Elektronika
Jeśli chodzi o elektronikę w moim przypadku sprawdza się podstawowy zestaw. W jego skład wchodzą telefon, ładowarka i powerbank. Ewentualnie niewielkie słuchawki. Co z fotografiami? Jeżeli nie jesteśmy zawodowymi fotografami dobrym rozwiązaniem może okazać się smartfon z dobrym aparatem. Współczesne urządzenia często wykonują zdjęcia na tyle dobre, że w niewielkim stopniu odbiegają jakością tym robionym przez profesjonalne narzędzia. W dodatku można kupić obiektywy nakładane na telefon, pozwalające uzyskać ujęcia nieosiągalne dla typowego telefonicznego obiektywu.
Sposoby pakowania
Gdy mowa o sposobie pakowania, warto przyswoić sobie trzy zasady. Pierwsza z nich to zwijanie ubrań w rolkę. Jest to chyba najefektywniejszy sposób pakowania odzieży, który opisywano już na licznych forach i blogach. Choć przyznam, że sam nigdy metody tej nie stosowałem, a mimo to udało mi się pomieścić wszystko co trzeba.
Druga sprawa to umieszczanie rzeczy, których będziemy używać rzadziej lub później, w dolnej części plecaka. Kilkukrotne przeszukiwanie bagażu by wydobyć jedną rzecz to strata czasu, a także czynnik powodujący bałagan.
Wreszcie trzeba pamiętać aby nie pakować plecaka „pod korek”. Po pierwsze dzięki temu zaoszczędzimy miejsce na schowanie pamiątek i innych rzeczy, które kupimy w trakcie wyjazdu. Po drugie, w przypadku gdy bagaż będzie przekraczał dopuszczalne wymiary, ułatwi to jego skompresowanie.
Podsumowanie
Ograniczenie bagażu to nie jest trudne zadanie. Myślę, że jest to umiejętność, którą powinien ogarnąć każdy podróżnik. Przyswojenie sobie choćby kilku z tych zasad pomoże ograniczyć ciężar, a przede wszystkim pieniądze wydane na bilet lotniczy.